Fatimex PHU

Diagnostyka trwała prawie miesiąc.
Wymieniono tylko filtr paliwa i wtrysk sterujący.
ponoć specjaliści tam pracujacy mieli przez tydzień problem z podłączeniem się do komputera.
Taki długi okres diagnostyki Szef Fatimexu uskuteczniał tym że miał inne priorytety i musiał innemu człowiekowi zrobić samochód na święta !!!
Dostałem informacje że należy wymienić pompe wtryskową bo jest mechaniczne uszkodzenie. Całe szczęście się nie zgodziłem i poprosiłem o rozliczenie i odbiór w nowy rok.
Samochód odebrałem dopiero w dniu dzisiejszym.
Dostałem wydruki z komputera - i to się chwali.
Stary wtrysk - tutaj też się nie przyczepię.
no ale zaraz zaraz... rzut oka pod maskę.
A gdzie jest obudowa silnika ? Obudowa filtru powietrza? obudowa paska pompy ? gdzie jest filtr...
no najwyraźniej mechanik zapomniał zamontować - co z tego że ledwo na nogach się trzymał... to przecież przez chorobę.. Tak więc wk..... jak 150 zostawiłem 1000 złotych nie wiadomo za co.
Cóż - dołączyłem do grona następnych frajerów którzy oddali w ręce swój samochód osobom do tego nieuprawnionych doświadczeniem.

Potwierdzam zle podejscie do klienta. Klient jak cos wie lub podejrzewa dopytuje to zostaje zmyty monologiem : Panie pracuje w tej branzy tyle i tyle lat i wiem swoje...".
Aczkolwiek pilot dziala dobrze, z daleka otwiera i zamyka auto (kilka miesiecy juz temu zrobiony) ale cena zbyt duza jak za programowanie pilota i odczyt i zapis nowego kodu awarynjego otwierania drzwi. MIalem przymus (jeden pilot jedwo dzialajacy wiec tam pojechalem) lecz oby juz tego przymusu nie bylo. Odtraca podejscie do klienta. Nie mogli zapisac mojego wymyslonego kodu awaryjnego otwierania drzwi a wszedl wymyslony porzez nigo, zaluje ze nie spostrzeglem sie w pore. Uwazam ze nalezy byc ostroznym z ta firma. Daje 3 bo pilot dziala bez zarzutu, ale cena za duza uslug.

Wspinam się na szczyt uprzejmości, żeby napisać tę opinię. Inaczej mielibyście tu szewskie wiązanki od góry do dołu. Auto, które kupiłem było tam serwisowane, więc zaproponowałem, że chciałbym tam podjechać na przegląd przed zakupem. Auto oglądał sam najważniejszy Pan Właściciel, zachwalał, że właściciel porządny, że auto od zawsze u niego serwisuje, że samochód w świetnym stanie, i tylko może można by było zobaczyć docisk sprzęgła, ale poza tym, super. Po dojechaniu do Warszawy zapalił się Check, a po dotarciu do Siedlec auto wysypało się w środku nocy na obwodnicy i została mi już tylko laweta. O co poszło. W aucie przed sprzedażą był problem z sondą i została w rzeczonym Fatimex?ie wymieniona. Było by fajnie, gdyby nie Ci zakichani fachowcy po wymianie podłączyli ją porządnie. Sonda tak się rozgrzała, że potopiła kable, poszło zwarcie i tu pojawiła się Laweta. Wiem, że poprzedni właściciel dogadał się z kolesiem z serwisu i ten przykrył fuszerki odpieprzone w tym samochodzie, a ja jak palant dałem się nabrać. Więc, jak ktoś chce sprzedać auto, można polecić ten warsztat, ale jeśli chciałoby się cokolwiek zrobić w samochodzie, lepiej już jechać do ślepego kowala. aaaa... wymieniając świece pourywali kable od termostatu wody.

Wymieniałam u tych Panów jedynie lusterka i ogólnie jestem zadowolona z usług. Części od ręki dostępne.

Panie i Panowie, byłem u tego Pana tylko 2 razy!!! Pierwszy raz, bo mi Sprzedający z Poznania polecił tego Pana i drugi raz bo myslałem, ze to tylko sporadyczny wypadek przy pracy tzw. obsługi Klienta. Wymienił mi płyny, filtr odmy ( w sumie wmusił mi go za 250 PLN, bo moze stary jest juz spuchnięty- oczywiscie starego filtra odmy mi nie pokazał), wymienił przepaloną żarówkę w halogenie, usunął błąd airbag ( nie dał mi wydruku z testów komputera, tylko zrobił fotke aparatem w komórce i mi pokazał). Za to skasował 1400 PLN. Czekałem aż 10 godzin na Roverka i szczerze Wam tego gostka nie polecam. Takich nalezy eliminować z branży. Przez takich człowiek nie ma zaufania do mechaników. Już więcej do Niego nie pojadę nawet, gdybym miał pchac swoje auto ze 20 km.
Jeszcze tylko dodam opis mojej 2 wizyty u tego Pana. Wymienił mi rączkę do regulacji kierownicy za 350 PLN, bład ABS, klamkę od kierowcy chociaz moja stara klamka była OK tylko centralny zamek jej nie otwierał. Chciał 920 PLN, ale ja już nie wytrzymałem i Mu powiedziałem, że jest to stanowczo za duzo biorąc zakres tej usługi, to Gostek opuścił mi na 750 PLN dodając, że On ma duzo pracy przy Pomocy Drogowej i ja wcale nie muszę tu przyjeżdżać. I dobrze, nigdy moja noga tam nie postanie.
Pozdrawiam Klubowiczów i moja rada omijajcie duzym łukiem ten warsztat.

Pracują metodą doświadczeń naukowych, wymieniają część, jeśli wymiana nie da oczekiwanego rezultatu wymieniają następną część i tak do skutku. Wymienili u mnie komputer, ileś czujników, świece, przewody wys. napięcia a na końcu się okazało, że samochód szarpał bo przewód miał dziurkę i wkradało się lewe powietrze.

diagnostyka na T4-bez komentarza i wydruku "wyświetlonych błędów" to szczyt możliwości -FATIMEXU. ta firma to horror. na moją prośbę przepisali mi ręcznie hasłowo "błędy" na kartce A4!!! koszt 200pln - bo szefa nie było!!!
doradzał mi kolo z czerwonym nosem jak świety mikołaj - mimo że był dopiero lipiec, a wyziew mimo 2 metrowej odległosci...jak w zimie stulecia...bez komentarza...

Kompletny brak profesjonalizmu..zatrudnieni tam pracownicy to kompletna porażka, pod żadnym pozorem nie oddałbym mojego auta drugi raz w ręce tych partaczy, auto trzymali w serwisie kilka tygodni i co chwile doszukiwali się wymiany innego elementu tłumaczac, ze jest taka potrzeba. Do tego ceny kosmiczne, przestrzegam przed tym pseudo serwisem !!!

Widac ze znaja sie tam na Roverach. W sumie oprocz usterki z ktora tam pojechalem usuneli jeszcze inna .