Test Rovera 620 Si z Motomagazynu z października `95 Drukuj
Dodany przez Mayson   
piątek, 08 lutego 2002 00:46

Elegancja w każdym calu ;)

Rover serii 600 byłby klasyczną angielską limuzyną, gdyby nie zaokrąglone płaszczyzny nadwozia. Chromowane elementy wykończenia karoserii przypominają jednak, że to eleganckie auto.

Drzwi otwierają się szeroko (centralny zamek uruchamiamy pilotem), a zajęcie miejsca za kierownicą, mimo nisko położonego siedziska, nie jest trudne. Wszystkie przełączniki i dźwigienki są w zasięgu rąk. Na desce rozdzielczej umieszczono dobrze widoczne wskaźniki z dużymi tarczami. Jak przystało na auto klasy średniej wyższej, znajdziemy tu elektrycznie otwierany dach, ustawiane elektrycznie w pionie siedzisko kierowcy, regulację położenia kierownicy oraz poduszkę powietrzną. W szarym wnętrzu dobre wrażenie robią liczne drewniane elementy dekoracyjne, a także fotele pokryte cienką i gładką beżową (autor jest chyba daltonistą - przyp. Mayson) skórą. Kabina jest świetnie wyciszona, a po uruchomieniu silnika tylko wskazania obrotomierza sygnalizują jego pracę na wolnych obrotach.

Ale najważniejsze: jak auto sprawuje się na drodze? Co potrafi? Otóż podczas spokojnej jazdy zadziwia elastyczność silnika, który bez sprzeciwów pozwala na używanie najwyższych przełożeń przy bardzo niskich obrotach. Podróż jest wtedy komfortowa, cicha i ekonomiczna. Jeżeli chcemy w pełni wykorzystać 131 KM, wystarczy energicznie naciskać pedał gazu i często posługiwać się doskonale pracującą skrzynią biegów. Na takie traktowanie silnik odpowiada niskim brzmieniem, podobnie jak w wozach sportowych, i wyraźnie zwiększonym zużyciem paliwa. Przyspieszenia nawet całkowicie załadowanego samochodu są więcej niż wystarczające, nie ma kłopotów z wyprzedzaniem czy podjazdami pod strome wzniesienia. Układ hamulcowy idealnie pasuje do dynamiki samochodu, a w sytuacjach awaryjnych nad bezpieczeństwem jadących czuwa jeszcze system ABS.

Rover 620 prowadzi się bardzo dobrze dzięki doskonale opracowanemu wielowahaczowemu zawieszeniu kół. Tak dobrano elementy resorujące, aby nie dopuścić do wyraźnych przechyłów nadwozia i zapewnić użytkownikom pełny komfort. Na nawierzchniach suchych auto ma neutralną charakterystykę prowadzenia, na śliskich zauważa się podsterowność, ale tylko w zakresie prędkości, które na naszych drogach są zabronione.

Czegoś jednak brakuje temu ideałowi. Opony Pirelli serii 4000, w jakie wyposażony był nasz testowy Rover 620 Si, łatwo ślizgają się przy energicznym ruszaniu, piszczą przy ostrym pokonywaniu zakrętów, a na mokrych nawierzchniach przysparzają kierowcy niepotrzebnych emocji.


DANE TECHNICZNE

  • Silnik 4-cylindrowy, rzędowy, 16-zaworowy, DOHC, z elektronicznym wielopunktowym wtryskiem paliwa i katalizatorem, o poj. 1997 ccm

  • Moc max 131 KM (96 kW) przy 5400 obr./min

  • Max moment obr. 178 Nm przy 4800 obr./min

  • Napęd na koła przednie

  • Skrzynia biegów 5-stopniowa, ręczna

  • Hamulce przód - tarcze wentylowane, tył - tarcze, ABS

  • Masa własna 1290 kg

  • Ogumienie 185/65 R 15 H

  • Średnica skrętu 11,2 m

  • Pojemność zbiornika paliwa 65 l

  • Pojemność bagażnika 450 l

  • Prędkość max 201 km/h

  • Przyspieszenie 0-100 km/h 9,5 s

  • Zużycie paliwa (EC) 6,9/8,3/11,1 l/100 km

  • Średnie testowe zużycie paliwa 9,2 l/100 km

PLUSY

  • bardzo elastyczny silnik

  • dobre właściwości jezdne

  • idealne hamulce

MINUSY

  • źle dobrane ogumienie

  • mały prześwit przy pełnym obciążeniu

OCENA KOŃCOWA

Wśród pojazdów wyższej klasy średniej Rover 620 Si wyróżnia się na korzyść ze względu na wyposażenie, parametry trakcyjne oraz...cenę.


MM nr 10/95 tekst Z.Rudak na www wrzucił Mayson