Opis Land Roverów startujących w CAMEL TROPHY - Motomagazyn nr 1-3/93 Drukuj
Dodany przez Mayson   
piątek, 05 kwietnia 2002 13:45

Niezbadane zakątki globu, trud i niebezpieczeństwo dalekich wypraw od wieków pociągały wielu śmiałków. Współcześnie dla wszystkich pragnących przeżyć niezapomnianą przygodę organizuje się co roku rajd CAMEL TROPHY

W CAMEL TROPHY szansę ma jedynie dobrze zgrany zespół, który potrafi jednocześnie zachować indywidualizm jednostki i zjednoczyć siły zawodników w walce z "zieloną śmiercią". Nie wszystko jednak można "mieć we krwi" i nie wszystko możliwe jest do dokonania gołymi rękoma. Kilkuetapowa eliminacja zaznajamia kandydatów ze sprawnym posługiwaniem się mapą, jazdą przy pomocy pokładowego urządzenia nawigacyjnego, czy organizowaniem rzecznej przeprawy niekoniecznie w dzień. Od samochodu zaś wymaga się, aby wszędzie wjechał i zewsząd wyjechał, nie psuł się choćby w najgorszym terenie, nie bał się wody ani słońca i pomieścił wszystko to, co na wyprawę do serca buszu jest konieczne.

Podstawowym środkiem transportu w wyprawie CAMELA jest angielski LAND ROVER. Organizatorzy testowali wiele spośród produkowanych na świecie aut terenowych, ale wyspiarski produkt okazał się niezastąpiony nawet w dobie przeżywanego swego czasu przez fabrykę kryzysu. Spisuje się niezawodnie w każdej edycji CAMEL TROPHY, dowożąc bezpiecznie jego uczestników do mety i zasługując sobie tym samym na miano jednego z najsprawniejszych aut terenowych.

Protoplastą współczesnego Land Rovera, jak na lata powojenne przystało, był sprawdzony na froncie amerykański Willys Jeep. Do niego dołożono wszystko, czym powinna charakteryzować się dobra maszyna rolnicza i w roku 1947 firma Rover zaprezentowała prototyp nowoczesnego, uniwersalnego ciągnika rolniczego! Napęd na cztery koła, kierownica usytuowana pośrodku (!) i liczne możliwości wyprowadzenia napędu na zewnątrz (dołączenie sieczkarni czy młockarni) kreowały tę swoistą hybrydę. Nie jest to bynajmniej Żart.

Jednak już w roku 1948 przedstawiono na pokazie "Amsterdam Moto Show" pierwszego Land Rovera z tradycyjnie rozwiązanym układem kierowniczym, zadaszoną kabiną, charakterystycznymi płaskimi burtami i wąsko rozstawionymi reflektorami zamontowanymi za osłoną chłodnicy (idea zaczerpnięta w prostej linii z Willysa), napędem na przednią oś załączanym przy pomocy tzw. wolnego koła (zamachowego) i czterocylindrowym, rzędowym silnikiem o pojemności 1595 cm3, wziętym z Rovera Sixty (model 60). Wprowadzony do seryjnej produkcji model oznaczono "Seria I" i powoli z biegiem lat stopniowo udoskonalano, starając się jednak zachować image auta.

W 1950 r. do załączania napędu 4x4 wprowadzono sprzęgło kłowe, umożliwiając tym samym uruchomienie napędu na obie osie podczas jazdy (rozłączenie mogło być jednak ciągle dokonywane tylko podczas postoju) i w 1957 roku zamontowano dwulitrowy silnik diesla. Dopiero w 1969 roku producent został zmuszony wprowadzonymi wtedy przepisami do zwiększenia rozstawu przednich reflektorów i przeniesienia ich na błotniki.

Modele Land Roverów zawsze oznaczano ich rozstawem osi. I tak pierwszy był model 80 (rozstaw 80 cali), dalej produkowane równolegle 86 i 88, przedłużone wielomiejscowe wersje -107 i 109 zwane "Station Wagon" i już współczesne -90 (DISCOVERY), 100 (RANGE ROVER) oraz 90 i 110 (DEFENDER).

Wykorzystywany powszechnie w trudnych warunkach terenowych i w służbie dla wojska, zdobył sobie powoli uznanie i popularność. Wzrost zainteresowania ze strony prywatnych odbiorców wymusił niejako wypuszczenie specjalnych wersji, określonych mianem Range Rover. Charakteryzowały się one zwiększoną pojemnością silnika, podwyższonym standardem wyposażenia wnętrza, co wraz z zachowaniem niezłych własności terenowych dawało w efekcie luksusowe i drogie auto. Z ostatnich doniesień wynika, iż producent oferuje nowego Range Rovera LSE. Włożono do niego elektroniczny system kontroli przeniesienia napędu oraz zawieszenie pneumatyczne, w którym zastąpiono tradycyjne sprężyny śrubowe sprężynami powietrznymi ze specjalnym zabezpieczeniem przeciwbłotnym. Cały układ, sterowany mikroprocesorem, wraz z amortyzatorami nowej generacji poprawił znacznie możliwości jezdne. Pozostałe zmiany dotyczą zwiększonego o 8 cali rozstawu osi (108 cali), nowej wersji silnika Rovera V8 o pojemności 4200 cm3 i mocy 200 KM oraz montowanego fabrycznie układu ABS (rzadko spotykany element w pojazdach terenowych, poza najnowszą generacją Mercedesów G, Mitsubishi Pajero i nowym Jeepem Grand Cherokee).

Pragnąc sprostać wymogom rajdu CAMEL TROPHY, angielski producent stworzył specjalne wersje swoich aut, czyli Land Rovery DEFENDER i DISCOVERY (ten ostatni, oparty na ramie Range Rovera, określany również mianem jego uterenowionej wersji -pierwsze edycje CAMEL TROPHY odbywały się właśnie na Range'ach). Zmieniono charakter wnętrza, instalując niezbędną przy wywrotkach klatkę, zwiększono powierzchnię i funkcjonalność wewnętrznej przestrzeni bagażowej i zamontowano dodatkową platformę na dachu auta. Miskę olejową osłonięto solidną płytą stalową, której kształt zapewnia jednocześnie konieczny poślizg, gdy zaistnieje potrzeba wyciągnięcia auta z grząskiego terenu. Z przodu, bezpośrednio do ramy samochodu, przytwierdzono specjalną wyciągarkę elektryczną firmy Warn, sterowaną zarówno z wnętrza, jak i od zewnątrz, znacznie poprawiającą samodzielność auta. Do tego opracowano jeszcze specjalną teorię "winchingu" (techniki stosowania wyciągarki), która obok wprawnej i bezbłędnej jazdy terenowym Land Roverem stała się obowiązującym kandydatów elementem szkolenia. Bez tych umiejętności, pomimo ogromnego hartu ducha, nie byliby w stanie sprostać trudom najcięższego, zarówno dla ludzi jak i ich sprzętu, oraz tak pełnego przygód i niespodzianek - żółtego rajdu CAMEL TROPHY.

MOTOMAGAZYN nr 1-3/93