roverki.pl
Użytkownik:
Hasło:

Jak się wraca Roverowi? Drukuj
Dodany przez irek   
poniedziałek, 27 stycznia 2003 15:56

Powrót Rovera na nasz rynek jest na razie nieśmiały, kiepskiej passy brytyjskich aut w Polsce nie udało się przełamać. Co jednak ciekawe, klienci najczęściej kupują Rovery najdroższe...

Dołek był w 2001 r. W stosunku do 2000 r. sprzedaż zmniejszyła się o 70 proc. Ówczesny wyłączny importer tych aut do Polski przewidywał, iż po wycofaniu się BMW z Rovera sieć dilerska szybko się "posypie". Tak się stało. Wprawdzie w punktach dilerskich BMW Smorawiński teoretycznie sprzedawano Rovery do wiosny 2002 r., ale praktycznie rezultaty tej handlowej działalności były zerowe.

Jesienią ub. roku prawo wyłącznego importu samochodów tej marki do Polski otrzymał Pol-Mot. Stworzono sieć, na którą się składa osiem punktów sprzedaży (większość z serwisami) i dwie autoryzowane stacje obsługi. W październiku w salonach pojawiły się oferty cenowe i pierwsze samochody - modele 25, 45 i 75. Rozpoczęto sprzedaż. Przedstawiciele Pol-Motu, których zapytaliśmy o ocenę jej wyników, wyrażali zadowolenie. Nabywców znalazło 28 samochodów. Co ciekawe, najlepiej się sprzedawały auta największe, najbardziej luksusowe, a zatem najdroższe (19 sztuk to Rovery 75, najniższa cena bazowa wynosi ponad 90 tys. zł). Klienci Pol-Motu kupili też osiem aut serii 45 (proponowane są jako czterodrzwiowy sedan i pięciodrzwiowy hatchback). Żadnego zainteresowania nie wzbudza kompaktowy Rover 25: sprzedano tylko jeden taki samochód, podczas gdy np. w kryzysowym roku 2001 - 55. Najtańsza wersja "dwudziestkipiątki" kosztuje ok. 42 tys. zł.

Warto zaznaczyć, że obecna oferta Pol-Motu jest szersza niż poprzedniego importera. Objęła m.in. wersje dieslowskie wszystkich modeli, a także kombi serii 75, którego wcześniej na naszym rynku nie sprzedawano.

Źródło: Giełda Samochodowa, nr 7/2003 (763) z dnia 24 stycznia 2003 roku
Autor: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.