roverki.pl
Użytkownik:
Hasło:

Częste problemy w Roverach serii 100 i sposoby ich rozwiązywania Drukuj
środa, 27 lutego 2002 09:58

Problem z rozdzielaczem zapłonu w modelu Rover 111 (z gaźnikiem), problem skrzypiącego zawieszenia - tu znajdziesz rozwiązanie ...

Problem z rozdzielaczem zapłonu w modelu Rover 111 (z gaźnikiem)

Objawy:
-w momencie gdy wciśniemy mocniej pedał gazu, a silnik znajduje się w dolnym zakresie obrotów (od 1000 do 2000) to oprócz tego, że auto zaczyna się topornie zbierać, wychwytywalny jest także skwierczący dźwięk z komory silnikowej.

Powód:
-niewydolność modułu znajdującego się na aparacie zapłonowym.

Porada:
1. Zmiana dawkowania paliwa: -po prawej stronie gaźnika (pod rurkami) znajduje się wgłębienie z pokrętłem (śrubką) ,reguluje się nim dawkowanie paliwa do komory pływakowej. Wystarczy zwiększyć dawkowanie, przekręcając pokrętło w prawą stronę o mniej więcej pół obrotu. Przejechać się, sprawdzić, jeśli nic to nie dało to - podkręcić jeszcze (uwaga: zwiększanie dawkowania zwiększa efektywność auta przy niższych prędkościach obrotowych - lepiej się zbiera, jednak pochłania ono więcej paliwa).

2.Moduł umieszczony na aparacie jest stosunkowo mały i nie jest chłodzony. Skwierczenie często jest spowodowane jego przesileniem (za szybko się przegrzewa - zwłaszcza gdy jeździmy na wyższych obrotach - 4000-5000). W łatwy sposób możemy wymienić ten moduł zastępując go większym i lepiej chłodzonym (z radiatorami). Moduły nie posiadają żadnych specyfikacji ograniczających je co do stosowania w aparatach (zapytajcie elektromechanika samochodowego). Propozycją może być użycie modułu od FSO-wskiego silnika fiata 125 (jest tam moduł na drodze od cewki do kopułki rozdzielacza, który wygląda jak jeden wielki radiator). Jeśli ktoś miał by problemy z podłączeniem mogę podesłać schemat.

3.Ważną rolę odgrywa tu także sam aparat zapłonowy. Złe jego wyregulowanie może być właśnie powodem takiego zachowania. Właściwie to tą czynność powinniśmy zrobić na początku.

Zaznaczyć sobie aktualne ustawienie aparatu (by w razie wątpliwości móc do niego wrócić) a następnie po odkręceniu dwóch śrub (przy włączonym i rozgrzanym silniku) przesuwać powoli w prawo -zwiększając obroty , lub w lewo - zmniejszając je. Przesunąć, zakręcić, przejechać się, jeśli skwierczenie odzywa się zbyt wcześnie to cofnąć aparat (w lewo) zmniejszając w miarę rozsądku obroty (tak żeby nie zgasł): pogorszenie rozruchu i mocy. Najlepiej obroty ustawi elektromechanik, jednak to nie będzie gwarantowało pozbycia się skwierczenia. Wypadało by tu tylko przytoczyć mądre powiedzenie serwisantów Rover`a: "W stosunku do Rovera to właśnie indywidualne podejście mniej zawodzi niż schemat".

Problem skrzypiącego zawieszenia

Objawy i powód:
- w miejscu w którym kolumna hydroelastyczna łączy się z elementem zawieszenia (z przodu tuż nad wahaczem, z tyłu bezpośrednio przy wahaczu) znajduje się sworzeń (charakterystyczny element to pierścieniowa guma osłaniająca go). Skrzypienie jest spowodowane zaawansowanym zużyciem tego właśnie sworznia.

Porada:
W warunkach serwisowych naprawa (wymiana) odbywa się następująco:
wypuszczony zostaje cały płyn z kolumn (przednia i tylna są zamknięte w układzie wspólnym - więc opróżnianie jednej z nich wiąże się z koniecznością opróżnienia drugiej; prawa strona /para/ jest niezależna od lewej). Po zluzowaniu zawieszenia zdejmuje się kolumnę i wtedy można wymienić sworzeń.
Na koniec musimy się także liczyć z opłatami związanymi z ponownym napełnieniem układu hydroelastycznego. Jeśli płyn nie będzie zbytnio wyeksploatowany (nie mam pojęcia jak można to rozsądnie sprawdzić) to użyją go ponownie (jakieś 100 PLN do przodu).

W warunkach domowych z uciążliwym skrzypieniem można poradzić sobie po niższych kosztach (maksymalnie!!). Sposób ten jednak jest bardzo prowizoryczny i podpada pod absolutną fuszerkę.

Całość zadania polega na napuszczeniu oleju w miejsce pracy sworznia.
Zdjąć gumową osłonę (z przodu jest ona naciągana na plastikową obejmę a z tyłu zabezpieczona ściągaczami) i za pomocą strzykawki wlać olej (najlepiej jak najgęstszy) pod tą właśnie osłonę. Zaciągnąć osłonkę i przejechać się - sworzeń musi popracować trochę, tak aby olej dostał się w miejsca trące.

Tam gdzie coś się zaoszczędzi coś innego się utraci: efekt będzie taki, że przez długi czas (zależy to od tego jak szybko olej opuści sworzeń) pojeździmy bez hałasu jednak pomniejszone będzie to o komfort. Zużyty sworzeń nie amortyzuje tak dobrze uderzeń jak nowy - nie jest to jednak aż tak dokuczliwe. To co odczuwamy może być bardziej odbierane jak nieco twardsze zawieszenie, coś na wzór jazdy z opróżnionymi kolumnami hydroelastycznymi. W ich górnej warstwie znajduje się gaz słabo poddający się ściskowi - to właśnie on zabezpiecza tłoczywo w kolumnie i powoduje, że jeździ się ... źle!
Jednak w naszym przypadku trochę gorzej będzie się jeździło właśnie z powodu tego zużytego sworznia.

Wymiana w serwisie przyniesie bardziej zadowalające efekty (za odpowiednią cenę) i na pewno długotrwalsze funkcjonowanie. Jednak zważywszy na jakość naszych dróg możemy się kiedyś zdziwić: znowu to samo ? za takie pieniądze!



Opracował: Piotr Wtorkowski - ROVER 111

Dane techniczne samochodu Rover 111:

Silnik: 1.1 L (poj.1118); 4 cylindry , 8 zaworów (sterowane samoczynnie - przez ciśnienie oleju), 1 wałek rozrządu

Moc: 60KM - 5500 obr./min

Moment obrotowy: 90 Nm 3000 o/min

Prędk. max: 170 km/h

Zasilanie dolotu: jednopunktowy wtrysk, gaźnik jednokomorowy

Kolejność zapłonu: 1-3-4-2

Stopień sprężania: 11

Zawieszenie: przód i tył (hydrauliczne), kolumny (pot. gruszki), hydroelastyczne - regulowane płynem mineralnym (zielonym, np. UniPart GRV), pod ciśnieniem 5 atmosfer (optymalna wysokość od ziemi do krawędzi przedniego nadkola: 58 cm)

Opony: 155/65 R13T, bieżnik P 2000, ciśnienie: przód 2,1; tył 2,1

Felga: 5,5 Jx13

Waga: 860 kg

Dopuszczalna masa całkowita: 1320 kg

Dopuszczalny nacisk osi: 7

Olej: 10W/40 (półsyntetyczny)