roverki.pl
Użytkownik:
Hasło:

Wymiana tarcz i klocków hamulcowych. Drukuj
poniedziałek, 07 listopada 2011 18:52

Poradnik dotyczy wymiany tarcz i klocków hamulcowych w modelach R400/R45/MG ZS jak również w R200/R25/MG ZR.

Narzędzia potrzebne do wykonania tej czynności:
- klucz nasadowy 12mm oraz 17mm
- wkrętak "krzyżak"
- smar
- dwie śruby 8`ki
- przyrząd do wciskania tłoczków (możemy wykonać go samemu, info w treści)



Oto mały przewodnik, co należy zrobić by wymienić klocki oraz tarcze.
1. Pierwsza rzecz to zabezpieczenie samochodu przed przemieszczeniem się, czyli zablokowanie tylnych kół, zaciągnięcie ręcznego i zdjęcie kół. Jak to się robi nie piszę, bo to jest rzecz wiadoma dla każdego użytkownika auta.


2. Gdy zdejmiemy koło ukazuje nam się pole naszej pracy.
Oglądamy tarcze i klocki. Jeśli klocki są już na poziomie minimalnym, czyli słychać pisk podczas hamowania bądź okładziny są bardzo cienkie wymieniamy klocki.
Gdy tarcza jest pogięta lub popękana trzeba również wymienić tarcze. W moim wypadku tarcza miała rant:

Postanowiłem ją zmierzyć i okazało się, że jej grubość wynosi 18,5 mm. Po sprawdzeniu okazało się, że minimalna grubość powinna wynosić 19mm. Czyli tarcze do wymiany. Uwaga! Przy wymianie tarcz zalecane jest również, by wymienić klocki hamulcowe.


3. Pierwszą rzeczą, którą radzę zrobić od razu przed rozkręceniem całości, to poluzowanie śrubek mocujących tarczę. Potrzebny nam jest do tego śrubokręt krzyżakowy. Najlepiej zabrać wszystkie wkrętaki jakie mamy pod ręka tak, aby idealnie dobrać odpowiednią wielkość. Luzujemy śrubki zaznaczone na obrazku:

Należy pamiętać że śrubki te są bardzo miękkie i źle dobrany wkrętak może je uszkodzić, a co za tym idzie będzie trzeba rozwiercać, a później gwintować otwór.
Jak dobrze odkręcić owe śrubki. Najlepiej dopychać jak najmocniej wkrętak do śrubki jedną ręką, a drugą kręcić śrubokrętem. W moim wypadku sprawdziło się to w 100%.
Kiedy poluzujemy śrubki, możemy zabrać się za poluzowanie zacisku oraz jarzma.


4. W tym momencie skręcamy kierownicę tak, aby koło przy którym pracujemy odchylało się na zewnątrz. Ułatwi to nam pracę. Wrzucamy też wtedy na luz. Kręcimy tarczą, by zobaczyć jak dużo luzu obecnie ma tarcza z klockami. Będziemy wiedzieli czy zacisk po złożeniu dobrze odbija.


5. Kolejnym krokiem jest poluzowanie zacisku oraz jarzma. Do tego potrzebne nam będą dwa klucze: 12 do odkręcanie zacisku i 17 do odkręcenia jarzma. Najpierw odkręcamy dwie śrubki które łączą zacisk z jarzmem.

Gdy poluzujemy te śrubki, nadejdzie czas na poluzowanie jarzma. W tym celu bierzemy klucz 17 i odkręcamy:

 

6. Gdy wszystkie śrubki mam poluzowane, możemy zabrać się za definitywne rozebranie całości. Na początku możemy odkręcić dwie śrubki mocujące tarczę do piasty. Tarcza nie powinna nam latać, gdyż zazwyczaj będzie ona siedziała mocno zapieczona:

Następnie odkręcamy zacisk kluczem 12.

Po odkręceniu zacisku wyłaniają się nam klocki.

Zacisk wieszamy na druciku tak, aby nie wisiał na samym przewodzie hamulcowym:

UWAGA! Teraz pod żadnym pozorem nie wciskaj pedału hamulca, gdyż może nastąpić wypchnięcie tłoczka zacisku oraz ubytek płynu hamulcowego.


7. Usuwamy klocki z jarzma:


I odkręcamy samo jarzmo kluczem 17. Tak mamy dostęp do tarczy:

 

8. Jeśli nie możemy wyciągnąć rękoma tarczy potrzebne nam będą dwie śruby 8`ki. Wkręcamy je w tarczę. Jest na to przewidziane miejsce, gdyż dwie śrubki trzymają tarczę, a mamy jeszcze dwa wolne otwory. Zatem wkręcamy tam te śruby:

Wkręcamy śruby do oporu rękoma. Gdy złapią opór, bierzemy klucz i przekręcamy o pół obrotu tak, aby troszkę tarcza z jednej strony odeszła od piasty. Później drugą i tak do momentu aż tarcza nam zejdzie:

Wtedy ukazuje nam się piasta:

 

9. Sprawdzamy czy nie ma luzów. Jeśli nie ma, możemy powoli przymierzać się do składania.


10. Najpierw czyścimy piastę z grubszej rdzy. Następnie bierzemy jarzmo i usuwamy z niego dwie blaszki na których były klocki:

Czyścimy te blaszki oraz miejsca gdzie blaszki przylegają do jarzma.



11. Bierzemy nowe tarcze, zakładamy, przykręcamy na dwie śrubki pod krzyżak. Jeśli te śrubki są nadwyrężone należy je wymienić na nowe. Śrubki możemy posmarować smarem. Dzięki temu w przyszłości nie powinniśmy mieć problemu z odkręceniem śrubek.
Teraz bardzo ważne jest dobre ułożenie tarczy na pieście. Złe przykręcenie będzie powodowało bicie, co może spowodować szybsze zużycie się tarcz oraz klocków a także bicie na kole, co w efekcie może spowodować uszkodzenie samej piasty. Dlatego należy sprawdzić czy tarcza nie ma bicia pionowego oraz poziomego.
Poziome łatwo zauważyć. Gorzej z pionowym. Do sprawdzenia pionowego bicia można użyć śrubokręta płaskiego przyłożyć go do metalowej osłony tarczy i kręcić tarczą. Jeśli w którymś momencie tarcza zacznie obcierać o nieruchomo trzymany śrubokręt należy odkręcić tarczę, obrócić ją o 180 stopni względem piasty i dokręcić. Ewentualnie regulować na samych śrubach.


12. Kiedy mamy ustawioną tarczę powoli składamy wszystko w odwrotnej kolejności.
Przykręcamy jarzmo i zakładamy nowe klocki:

 

13. Następnie należy wepchnąć tłoczek do zacisku, gdyż obecnie nie założymy go:

Przed jakimkolwiek wypychaniem tłoczka należy sprawdzić stan płynu hamulcowego. Jeśli jest go więcej jak minimalna wartość w zbiorniczku należy usunąć cześć płynu np. strzykawką do jakiegoś słoiczka, by podczas wciskania tłoczka płyn nie wyciekł.

Do wypchnięcia tłoczka należy wykonać sobie jakiś prosty przyrząd. Ja zrobiłem takie coś:

Wkładamy pomiędzy zacisk a tłoczek i wciskamy tłoczek maksymalnie do środka jeśli wymienialiśmy tarcze i klocki:

Należy obejrzeć zacisk czy nie ma gdzieś wycieków. Szczególnie w okolicy tłoczka. Zakładamy cienką metalową blaszkę ochraniającą wnętrze tłoczka.



14. Teraz powinniśmy bez przeszkód włożyć zacisk pomiędzy klocki. Gdy to zrobimy wciskam górną gumkę, do której był przykręcony zacisk i przykręcamy go lekko nową śrubą która powinna być w zestawie razem z klockami.

Następnie wciskamy zacisk na klocki oraz wciskamy dolną gumkę do której przykręcamy zacisk:

Przykręcamy tę śrubkę i można powiedzieć, że całość jest już zrobiona. Dokręcamy wszystko z taką siłą jak odkręcaliśmy.

Tak oto mamy wymienione tarcze oraz klocki:

 

Patrzymy teraz na zbiorniczek z płynem hamulcowym. Jeśli jest go poniżej minimum, uzupełniamy do przedziału pomiędzy minimum a maksimum.

15. Kolejną niezmiernie ważną czynnością jest kilkukrotne wciśnięcie hamulca, by tłoczek mógł się ustawić w takim położeniu jak trzeba. Gdy pedał hamulca jest już dość twardy i ma skok ok 1/3 to wysiadamy i sprawdzamy ilość płyny hamulcowego. Jeśli jest w przedziale min-max to zostawiamy jak jest. Idziemy teraz do naszego koła i sprawdzamy czy możemy bez większych przeszkód zakręcić tarczą. Powinno kręcić się tak jak przed wymianą. Jeśli tak to znaczy, że wszystko wykonaliśmy jak trzeba. Jeśli nie, szukamy miejsca gdzie mogliśmy popełnić jakiś błąd podczas składania i poprawiamy to.



16. Drugą stronę robimy analogicznie.


17. Czas na jazdę próbną. Należy pamiętać, by na początku nie przegrzewać tarcz i nie hamować ostro. Całość musi się ułożyć i dotrzeć. Należy przejechać się teraz z prędkością ok. 40km/h, zahamować do 20km/h i przejechać jakiś dystans by schłodzić tarcze i powtórzyć to kilkakrotnie powoli zwiększając prędkość o ok. 20km/h.
Hamulce powinny dotrzeć się po ok 300-500km. W tym czasie należy unikać gwałtownych hamowań z dużych prędkości.


To byłoby na tyle.

Skala trudności 3/10
Nie jest to trudna sprawa. Pierwszy raz to robiłem i zajęło mi ok. 2 godzin.

 

Autor: greg-si