roverki.pl
Użytkownik:
Hasło:

Strumienica, co to jest? Drukuj
poniedziałek, 28 stycznia 2002 11:30

Wielokrotnie w mail-ach pada pytanie. Co to jest strumienica i czy warto ją zakładać?

Artykuł pochodzący z serwisu www.tuning.pl umieszczony za zgodą p. Andrzeja Gęsiarza

Wielokrotnie w mail-ach pada pytanie. Co to jest strumienica i czy warto ją zakładać? Głównie chodzi o strumienicę wydechową, lecz zdarza się też osoba chcąca zamontować w swoim silniku dynamizator dolotu. Czas odpowiedzieć na te oraz inne pytania związane z tym bardzo popularnym tematem.

Wynalazek ten pojawił się około 20 lat temu, jako strumienica naddźwiękowa, stanowiąca podstawowy element wydechu sportowego. Później pojawiły się jej odmiany poddźwiękowe i okołodźwiękowe, słabiej lub mocniej dynamizujące przepływ spalin. W późniejszym czasie opracowane zostały dynamizatory dolotu systemu Wupex, również działające na zasadzie strumienicy. Elementy strumienic odnajdziemy również w gaźnikach, np. zwężka venturi zwana potocznie gardzielą, oraz sportowe rurki emulsyjne Webera.

Dlaczego poddźwiękowe, okołodźwiękowe i naddźwiękowe? Ten podział strumienic odnosi się do występujących w nich zjawisk falowych, które odpowiednio dynamizują przepływ masowy powietrza, mieszanki lub spalin. Skutkuje to poprawą napełniania cylindrów i ogólnie wymiany ładunku, przy zdecydowanie lepszej elastyczności silnika i zmniejszeniu zużycia paliwa. Występuje tutaj zjawisko impedancji akustycznej, czyli związku pomiędzy ciśnieniem akustycznym a prędkością przepływu masowego. Można także doszukać się działania tak zwanych modów albo inaczej wymuszeń akustycznych, kiedy zjawiska falowe wprawiają w drgania ścianki elementów strumienic, co z kolei dynamizuje przepływ masowy określonego czynnika.

Podstawową zasadą poprawnego działania strumienic, jest umieszczenie ich w odpowiedniej odległości od zaworu lub kolektora, przy czym obowiązuje tutaj zasada tak zwanego strojenia na pierwszą harmoniczną lub jej krotność, z przyjęciem określonej długości. Zwykle jest to minimum 280mm, a według tak zwanej szkoły amerykańskiej jest to 750mm (lub 750 plus połowa tej długości). Wraz z strumienicą dolotową warto zastosować sportowy filtr o zmniejszonych oporach przepływu, montując go na przewodzie dolotowym jak najdalej od rozgrzanego silnika. Daje to poprawę napełniania ciężarowego, gdyż chłodniejsze powietrze po prostu więcej waży przy tej samej objętości.

Strumienice: dolotowa i wydechowa znakomicie się uzupełniają, powodując poprawę elastyczności silnika. Montując zestaw składający się z obu strumienic, sportowego filtra powietrza, sportowego układu wydechowego łącznie ze sportowym kolektorem wydechowym, uzyskamy zwiększenie momentu obrotowego oraz przesunięcie jego maksymalnej wartości w zakres niższych obrotów. A jak wiadomo na przyspieszenia i elastyczność ma głównie wpływ moment obrotowy a nie moc silnika. Znane i potwierdzone badaniami na hamowni są przypadki przesunięcia maksymalnej wartości momentu obrotowego o 2000 obr/min w dolny zakres prędkości obrotowej silnika. Tak więc np. przy 1800 obr/min mamy dostępną maksymalną jego wartość, na dodatek zwiększoną w porównaniu z seryjnym silnikiem.

Czy warto inwestować więc w montaż strumienicy? Jednej może tak, ale obu na pewno. Nie należy zapominać, że są to oddziałujące bezpośrednio na siebie elementy. Aby strumienica wydechu mogła w pełni zaprezentować swoje możliwości, silnik musi być odetkany na wlocie (czyli zamontowany sportowy filtr i strumienica). Jeżeli zapewnimy optymalne warunki pracy dla obu strumienic, będziemy się mogli cieszyć lepszymi przyspieszeniami podczas wyścigów spod świateł, a podczas spokojnej jazdy, dzięki większej elastyczności naszego silnika, rzadziej będziemy sięgać do lewarka zmiany biegów np. podczas wykonywania manewru wyprzedzania.

Wprowadził: Rafał P. (Rudy 600)
Artykuł pochodzący z serwisu www.tuning.pl umieszczony za zgodą p. Andrzeja Gęsiarza