roverki.pl
Użytkownik:
Hasło:

E-Turbo czy warto ?? Drukuj
poniedziałek, 01 grudnia 2003 00:15

Przedstawiam artykuł, który przybliża nieco to tajemnicze słowo. Dla zachęty dodam ze testowane było na silniku 1.4 rovera montowanym najprawdopodobniej w polonezie

Na początek wyjaśnienie, otoż autorem poniższego tekstu jest inż. Pirowski, taka informacja była umieszczona na stronie z której około 3-4 lata temu zassałem te informacje. Zgody autora nie mam:-(, bo po prostu nie mam kontaktu z w/w Panem. Twórca strony z której zassałem ten tekst tez próbował się z nim skontaktować niestety bezskutecznie.

Zapraszam do lektury

E-TURBO: Sprężarka elektryczna jest daleko przyjemniejszym rozwiązaniem - nie obciąża silnika (prawie) i z przyczyn czysto technicznych nie zwiększa zużycia silnika i paliwa (wszystko w granicach rozsądku oczywiście). Prześwit nie jest potrzebny gdyż sprężarka mierzy ciśnienie na wyjściu i pompuje cały czas na tyle aby nie spadało poniżej atmosferycznego (praca jałowa, minimalne obciążenie), bądź powyżej pewnego zapotrzebowania uruchamia pełne obroty i spręża.

Brak prześwitu daje następną korzyść - nie potrzeba kręcić bardzo szybko - komory sprężania są prawie szczelne! Nie trzeba więc skomplikowanego układu smarowania a podawanie powietrza jest ściśle zależne od jego zapotrzebowania i mocy. Silnik nie słabnie w żadnym zakresie obrotów, a charakterystyka momentu obrotowego rozszerza się nieco. Praktycznie same zalety o ile nie mamy apetytu na drastyczne wzmocnienie silnika. Sam miałem przyjemność pracować z silnikami z taką modyfikacją. Opiszę może przykład - najlepsze moim zdaniem rozwiązanie na rynku za rozsądną cenę: TurboECharger firmy Turbodyne INC:

Stopień sprężania 0.4 Bar przy poborze prądu 95 A (silnik do 1.5 litra).
Średnica wewnętrzna 60 mm, technologia "szczelna" - bez prześwitu.
Wzrost mocy
(producent) do 30%, zmierzony (Rover 1.4) 26%
wzrost zużycia paliwa - ok. 4 %.
Czas montażu - 0.5 h. Czas regulacji i kalibracji - 0.5 h.
Gwarancja 3 lata.
Policzmy samemu teoretyczny wzrost mocy: - np. 10:1 sprężanie , +4 Bar w cylindrze, 40% wzrost mocy, ale zapotrzebowanie prądowe sprężarki ok. 100A*12V =1.2KW = 1.5 KM. Sprawność układu: silnik-alternator jest w granicach 30%,zatem potrzeba ok. 5 KM na zasilenie sprężarki (i te konie właśnie zwiększają zużycie paliwa o 4 %); moc końcowa układu powinna wynieść 103 KM(znamionowa Rover 1.4) +40% - 5KM =140 KM. Tyle teoria. Uzyskałem 131 KM. Ciut jakby gorzej ale... i tak nieźle (skądinąd po dalszych, prostszych modyfikacjach taki silnik uzyskuje 145 KM bez specjalnego wzrostu zużycia. A jaki ma moment obrotowy - miód! Jestem zwolennikiem tego rozwiązania dla wszystkich lubiących moc w granicach rozsądku.