roverki.pl
Użytkownik:
Hasło:

Test Rovera 75 z Motomagazynu nr 03/01 Drukuj
Dodany przez Mayson   
piątek, 08 lutego 2002 17:42

Niczym angielski lord, do którego należy się zwracać z szacunkiem, Rovera 75 też nie wolno byle jak nazwać. "Siedemdziesiąt pięć", "siedem pięć", nic z tych rzeczy. Tylko jedna nazwa i wymowa jest właściwa - "Seventy Five".

Rover 75 - egzemplarz testowany

To pierwszy i ostatni model zaprojektowany pod kierownictwem BMW. Mimo że autu daleko do perfekcyjności niektórych konkurentów jest to zdecydowanie najlepszy model Rovera, jaki ostatnio można kupić. Samochód ma konkurentów właściwie w dwóch klasach - średniej i średniej wyższej (to jest błąd autora; chodziło o klasę upper medium i executive. Do executive należy Opel Omega, do którego zresztą autor 75-kę przyrównuje, a także Rover 800, którego oprócz 600-ki R 75 zastąpił. - przyp. Mayson). Przy dużych wymiarach zewnętrznych (4,74 m długości), równych Oplowi Omedze czy BMW serii 5, Rover jest cenowo bliższy "trójce" czy Audi A4.

 

 

 

piękne elementy nadwozia

Sylwetką brytyjska limuzyna na pewno się wyróżnia. Choć Rover wygląda jak krewny Jaguara S-type, nie ma jednak z nim nic wspólnego. Dwie pary owalnych lamp, chromowane listwy wzdłuż nadwozia, jednym słowem, klasyka. Klasy trochę też w tym jest, bo po zaparkowaniu Rovera obok jakiegoś Opla czy Forda, widać jego arystokratyczne pochodzenie. Ten samochód musi pochodzić z Anglii. Przy wykończeniu karoserii nie szczędzono chromu. Niemal wszystkie elementy, które odstają od bryły nadwozia, są nim pokryte: klamki, lusterka, wlot powietrza, uchwyt bagażnika, listwy i znaczki. Arystokracja pełną gębą.

 

 

 

wnętrze 75-ki

We wnętrzu niestety nie jest już tak wytwornie, kicz bowiem zbytnio wyparł dobry smak. Ładnie wyglądające owalne wskaźniki z beżowym tłem i srebrnymi obwódkami gryzą się z ostrym czerwonym nocnym podświetleniem. Tak samo jak wyłożona drewnem deska rozdzielcza z tanim plastikiem na konsoli środkowej. Ekskluzywność wnętrza ratują obite skórą fotele, których obwódki obszyto jej jaśniejszym odcieniem. W środku jest wystarczająca ilość miejsca, choć po tak dużej limuzynie można by go oczekiwać jeszcze więcej. Szczególnie mały jest bagażnik, który mieści zaledwie 432 l. Siedzenia są za to wygodne, a ergonomia bez zarzutów. Szkoda tylko, że zmieniacz płyt kompaktowych zajmuje cały schowek.

W tym aucie na próżno szukać sportowego ducha. Rover nie lubi ostrego traktowania - podczas szybkiej jazdy karoseria przechyla się mocno na boki. Model 75 przedkłada spokojną jazdę, to auto idealne dla ludzi, którzy zawsze mają czas. Bardzo komfortowe zawieszenie - kolumny McPhersona, z tyłu z podwójnymi wahaczami poprzecznymi - "filtruje" większość nierówności. Za duży komfort jazdy Rover otrzymuje równie duży plus.

Silnik - 2,5 litrowy, V6 o mocy 177 KM - to prawdziwy dżentelmen, znakomicie dobrany do obrazu tego spokojnego auta. Równa, cicha praca i znakomicie pasujący automat. Nikt nie powinien narzekać, chyba że podczas tankowania. Przy szybszej jeździe Rover 75 spala nawet 13-14 l/100 km. To auto ma, co prawda, znakomity współczynnik oporu powietrza (Cx = 0,29), ale masę własną 1445 kg. Dlatego też niekorzystnie wypada nie tylko zużycie paliwa ale i osiągi. Seventy Five na pewno nie jest zwinnym zawodnikiem - konkurencja okazuje się szybsza.

tył auta

Spokój i relaks - tego w dzisiejszych czasach nigdy za wiele. Dlatego Rover 75 V6 przypadł mi do gustu. Jazda nim uspokaja. To przede wszystkim bardzo wygodny, cichy i komfortowy samochód. Reszta jest nieważna. Dzięki niepowtarzalnej stylistyce ani na moment nie zapominamy, że jeździmy ładnym angielskim autem. Pozostaje tylko wierzyć, że nowy właściciel marki firma Phoenix, nie pozwoli umrzeć modelowi 75 i planowane wersje kombi i coupe wejdą do produkcji.

DANE TECHNICZNE

  • silnik V6, 24V, poj. 2497 ccm

  • moc max 177 KM (130 kW) przy 6500 obr./min.

  • moment obr. max 240 Nm przy 4000 obr./min.

  • napęd przedni

  • hamulce przód - tarcze wentylowane, tył - tarcze, ABS

  • skrzynia biegów 5-stopniowa, ręczna, w opcji automat

  • ogumienie 205/65 R 15 V

  • średnica skrętu 11,8 m

  • masa własna 1445 kg

  • rozstaw osi 2746 mm

  • wymiary 4747 x 1778 x 1424 mm

  • poj. bagażnika 432 l

  • poj. zbiornika paliwa 65 l

  • prędkość max 220 km/h

  • przyspieszenie 0-100 km/h 8,8 s

  • zużycie paliwa 10,8 l

  • cena 72 950 DM (w Polsce z 29.01.2001 r.)

PLUSY

  • oryginalna sylwetka

  • komfortowe zawieszenie

MINUSY

  • mały bagażnik

  • duży promień skrętu

  • jakość niektórych elementów

PODSUMOWANIE

Jeszcze nie było lepszego i bardziej brytyjskiego Rovera. Seventy Five to dostojna i stylowa limuzyna. Poprawy wymagają jednak niektóre elementy wnętrza. Cena - jak na wielkość i wyposażenie - jest OK.

MM nr 03/01 tekst M. Śliwa na www wrzucił Mayson